Kolejne dni i kolejny rysunek. Idzie mi trochę wolniej. Powodów jest kilka, ale główny z nich to taki, iż nad każdym rysunkiem spędzam dużo więcej czasu.
Ćwiczę cieniowanie i najlepiej robi się to rysując:
a) gołą głowę z zaznaczonymi płaszczyznami + określenie kierunku padania światła
b) rysując głowy z czarno-białych zdjęć.
Po chwili poświęconej punktami a) poszedłem do punkut b) (tak na skróty). I tak oto padło na czarno-białe zdjęcie Penelope Cruze.
Schrzaniłem robotę przy włosach.
Znowu posypała mi się perspektywa :]
Przy rysowaniu włosów powinienem zmienić ołówek na jakieś B2-B4. To samo tyczy się cieniowania.
p.s.
Gdy na rysunku dociemniłem włosy to bardziej wyszła Lena Headey niż Penelope Cruz. :)
a) gołą głowę z zaznaczonymi płaszczyznami + określenie kierunku padania światła
b) rysując głowy z czarno-białych zdjęć.
Po chwili poświęconej punktami a) poszedłem do punkut b) (tak na skróty). I tak oto padło na czarno-białe zdjęcie Penelope Cruze.
Minusy
Oczy, oczy, OCZY! Ciągle rysuję je za duże. Gdybym narysował je tak o 1/4 mniejsze byłoby super.Schrzaniłem robotę przy włosach.
Znowu posypała mi się perspektywa :]
Przy rysowaniu włosów powinienem zmienić ołówek na jakieś B2-B4. To samo tyczy się cieniowania.
Plusy
Cieniowanie wychodzi mi troszkę lepiej. I gdybym narysował trochę mniejsze oczy byłaby nawet do siebie podobna :)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Tu możesz wstawić swój komentarz