Minęło kilka dni i udało mi się narysować kolejny rysunek. Tym razem trafiłem na zdjęcie Evy Green i z użyciem moich umiejętności mozolnie przeniosłem je na papier. Oczywiście cudów się nie spodziewałem.
Minusy
Moja Eva wyszła szersza w barkach i w głowie. Rozsypały mi się ramiona i nie wyglądają tak dobrze jak powinny. Twarz (gdyby była węższa) w miarę przypominałaby oryginał. Ponownie uciekły mi oczy. Nie wiem dlaczego, ale nie mogę znaleźć złotego środka, który pozwoli mi na poprawienie tego elementu. Część cieni jest zbyt delikatna - nie widać ich dobrze na zdjęciu.
Tak po prawdzie większość błędów widać dobrze dopiero po zestawieniu zdjęcia i obrazku ze sobą. Jak mam przed sobą oryginał nie jest tak źle :).
Plusy
Powoli wiem co to cieniowanie (poza tym kopiując ze zdjęcia widać od razu co i gdzie cieniować). W porównaniu z poprzednimi rysunkami lepiej wyszły proporcje twarzy i ciała. Jednak rewelacji nadal nie ma.
Tak czy inaczej - ćwiczę dalej.
Wasut wrzucił kilka, nad wyraz słusznych, uwag do rysunku i pewną drobną pomoc, która pokazuje jak bardzo rysunek rozjechał się z rzeczywistością. Dzięki!
Najwyższa pora, zanim nabierzesz szkodliwych manier, na to żebyś zajął się proporcjami.
OdpowiedzUsuńPoniżej wklejam proste nałożenie kierunków ze zdjęcia kontra rysunek, rzeczy Ci uciekają.
http://www.fotoszok.pl/upload/a58055e2.jpg
Rysując ręcznie masz najważniejsze narzędzie w ręce. to ołówek i rękę. Wyciągaj (zawsze wyprostowaną) rękę i układaj ołówek zgodnie z danym kierunkiem, potem ten sam kąt odznacz na rysunku, dopiero na takiej siatce kierunków sprawdzaj proporcje. Sprawdzaj stosunek wysokości głowy od brody do czubka włosów i porównuj to do np szerokości ramion, od czubka czoła na granicy z włosami do nasady szyi i porównaj to z rozstawem oczu, etc. Im więcej odległości i proporcji porównasz i oznaczysz na swoim szkielecie kresek i kierunków, Samo szrafowanie, cieniowanie i "bajerowanie" to końcówka, która w połączeniu z poprawnymi proporcjami da efekt.
Tutaj masz jakieś takie w miarę ogarnięte techniki, choć to też nie tak do końca jak być powinno imo:
https://www.youtube.com/watch?v=6FOH1-f_jQQ
Najważniejsze przy postaci to trenowanie rysunku na żywym modelu, jak masz chętną kandydatkę to naprawdę połowa trudności za tobą. Na żywo ominiesz nawet nieintencjonalnie dużo głupich błędów które mogą ci wejść w nawyk przy rysowaniu ze zdjęć. Ale prawda jest taka że nie tylko postaci się to odnosi, jednym z lepszych ćwiczeń jakie pamiętam było siadanie w na plantach i rysowanie drzew, im bardziej pokręcone i charakterystyczne tym lepiej, odwzorowywanie kierunków i proporcji identyczne, a cieniowanie i oddawanie kory, callusów na uciętych gałęziach i dziuplach - cała zabawa z walorem, polecam. Wiosna przyszła w końcu.
~wasut
Dzięki za uwagi, właśnie o taki komentarz i naprowadzenie mi chodziło.
OdpowiedzUsuńTwoje uwagi są jak najbardziej słuszne i przyjmuję je z pokorą :)
I rysuję dalej :).
Rysunek gdzie zaznaczyłeś prowadnice pozwoliłem sobie umieścić w ramach posta.
OdpowiedzUsuń