23 kwietnia 2012

Po sesji w KC

W weekend rozegrałem ze znajomymi sesję przez skype. I powiem, że nawet fajnie wyszła. Pomimo tak długiej przerwy w prowadzeniu sama przygoda przeleciała szybciutko. Zapomniałem jak to czas potrafi uciekać podczas prowadzenia rpg-a.
Nie obyło się bez kilku problemów, ale o tym jak było przeczytacie w rozszerzeniu wpisu.








Sesję zmieściliśmy dokładnie w się w przewidywanym czasie czyli 4 h, z po godzinnym opóźnieniu związanym z brakiem dwóch graczy (!) i zorganizowaniem zastępstwa oraz ustaleniem drobiazgów kto będzie hostem, kolorów kostek itp. Skończyliśmy kilka minut przed 3 rano, nikt nie zginął - bo nie taki był cel przygody. Gracze także nikogo nie zabili. Z mojej strony powiem, że jest trochę dziwnie jeśli nie widzi się mordek graczy i gada do kompa. W momencie gdy nikt z BG nic nie mówi (np. przy jakimś opisie) jest wrażenie samotnego grania. Kilka razy, gdy gracze ucichli, miałem przemożne wrażenie że gram sobie sam.
Sam skype bez żadnych problemów utrzymał tak długie połączenie głosowe, strona do rzucanie kostkami sprawdziła się i także nie sprawiła kłopotów. Przez chwilę nawet służyła jako zgrubna mapa sytuacyjna!
Kilka razy pojawił się problem z dźwiękiem, prawdopodobnie z powodu słabego łącza, warto więc podpiąć się w konferencji do osoby z najlepszym łączem z grających. Szkoda też, że skype nie obsługuje jednoczesnie kilku rozmów 1:1. W efekcie aby poprowadzić jednemu graczowi pewną solową akcje pozostali albo muszą wypiąć się z konferencji albo zdjąć słuchawki. Przydałaby się jakas opcja wyciszania części słuchaczy, uczestników konferencji.

Duży plus to dostęp do wszystkich materiałów z jednego miejsca (tj. na kompie), bez zbędnych papierów walających się po okolicy, wyszukanie użytego czaru, umiejętności czy cechy odbywało się sprawnie. Tym bardziej że można mieć ustawiony wcześniej podgląd lub skrót do każdego potrzebnego elementu mechaniki.

Warto tez przejrzyście rozpisać cechy BG, tak aby mieć do nich pełny wzgląd na pierwszy rzut oka, kilka razy 'zawiesiłem się' szukając tego co mi potrzeba. 

Na kolejną sesję przydałby się też plugin do odtwarzania muzy w tle, mi to pomaga w prowadzeniu, nawet jeśli puszczona muzyka jest niezwiązana z sytuacją.

Muszę też sprawdzić jakichś mechanizm do rysowania na szybko mapek, tak aby wszyscy gracze od razu widzieli zarys sytuacji.

Sami gracze bawili się dobrze. Na początku trudno się było przyzwyczaić do mówienia do mikrofonu, oraz gry z obcymi, bądź co bądź ludźmi, jedynie czekając na reakcje ikonek na pulpicie :), Po chwili niepeności na początku przygody wszyscy dali sobie rade i z tym. W efekcie sesja poszła gładko.
BG poradzili sobie w miarę sprawie z narzuconym zadaniem i ukończyli ją bez większego problemu. Mam nadzieję, że przygotowana przygoda i jej elementy choć trochę ich zaskoczyły. Ważne dla mnie było także to, że wszyscy aktywnie uczestniczyli w rozgrywce do samego końca kombinując co i jak zrobić.
 
Był i duży kłopot już na samym początku sesji, podpadli nieobecni. Dwóch graczy, w tym jeden o którego mieliśmy oprzeć całą konferencję na skype, w ogóle się nie zjawili i nie byli łaskawi poinformować o tym wcześniej. Taka uroda grania w rpg, zdarzały się takie sytuacje i przy grach na żywo. W każdym bądź razie niesmak pozostał.


Kilka uwag do prowadzenia przez skype:
1. przydaje się narzędzie umożliwiające jednoczesny podgląd do kilku kart postaci. Ja użyłem do tego Notepad++ i każdy gracz to była oddzielna zakładka w programie, samych zaś bohaterów przepisałem do jednolitego szablonu
2. postacie (pliki ze cechami i podpis na skype ) nazwałem w następujący sposób
LoginBG_ImieBG_kolorKosci
Ostatni człon to wybrany na stronie z kostkami kolor jakimi rzuca gracz, okazało się to zbawienne gdy nie mogłem potwierdzić kto wykonał dany test.
3. stworzenie zestawu skrótów do zasad które mogą się przydać podczas rozgrywki, u mnie były to umiejętności graczy oraz posiadane przez nich czary, znika przez to problem wiadra podręczników i segregatorów zaśmiecających stół.
4. wygodne miejsce do siedzenia, bez tego nie dałbym rady >4h tkwić w jednym miejscu
5. prawidłowo skonfigurowane słuchawki i mikrofon (taki help niżej jak to osiągnąć)


Kolejna sesja odbędzie się pewnie w ciągu miesiąca. Po tym jak znowu uda nam się umówić, zrobić drużynę w składzie 4-5osób i stworzyć nową przygodę.



Gdyby ktoś miał problem z mikrofonem (tak jak ja na początku) przy graniu w skype, mała pomoc
1. sprawdź najpierw czy mikrofon jest prawidłowo podłączony - czyli po kolei wtyczka mikrofonu do kompa, jeśli mikrofon jest dołączany do słuchawek można go źle wpiąć (tak miałem), a na koniec można zapomnieć o przełączenie w tryb działania prztyczkiem przy kablu
2. ustawić dobrze w systemie: panel sterowania -> dźwięki -> zakładka mikrofon -> ikonka mikrofonu ->
- nie wybierać 'nasłuchuj tego urządzenia' - słyszy się wtedy słowa które samemu się wypowiada w słuchawkach (dziwny efekt)
- odtwarzanie na domyślnym urządzeniu
- zakładka Poziomy: dać max na głośność, podwyższenie czułości zbyt wysoko powoduje buczenie w słuchawkach u właściciela i u innych słuchaczy, ale też pomaga
- zezwól jednemu programowi na 'blokowanie' mikrofonu
- zakładka Zaawansowane: przestawić z jakości CD na jakość studyjną, u mnie ustawiłem 2 kanałowe, 16 bit, jakość studyjna i przestało i buczeć i Oggy słyszał mnie ok
3. sprawdzić poziomy w Skype (w ustawieniach dla słuchawki/mikforofnu)
4. zmieniając ustawienia mikrofonu Skype 'gubi' go i trzeba uruchomić ponownie program aby prawidłowo wykrył mikrofon, przynajmniej u mnie tak się stało.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Tu możesz wstawić swój komentarz