25 listopada 2014

Samuraj

Poniżej kolejna porcja rysunków - wprawek. Tym razem samuraj w czterech odsłonach przedstawiających kolejne etapy rysowania.

Śmiechem żartem - szkic miał lepiej narysowaną twarz niż rysunek ostateczny. I jakoś zabrakło mi miejsca za pasem samuraja do narysowania tanto :-)  - pomimo tego, że na szkicu ta broń była obecna.
Samej otoczki - czyli dojo - nie przewidywałem rysować stąd tło jest ubogie i nie do końca trzyma perspektywę. 


Szkic:


Rysunek po oczyszczeniu z bazy:

Rysunek prawie ostateczny:


Co jest źle ? na pierwszy rzut oka - perspektywa dojo. Ogólnie głowa do poprawy :). Twarz także mogłem narysować lepiej - aktualnie jest zbyt mała i ginie w głowie. Wersja na szkicu była zdecydowanie lepsza - teraz mój samuraj nawet małym palcem nie podłubie sobie w nosie. Sypnął się układ nóg - prawa noga jest dwuwymiarowa.
Ręce wyszły w miarę sensownie. Nieszczególnie za to wyglądają zagięcia na ubraniu...


No i wersja ostateczna - tworząc wpis stwierdziłem, że chociaż tę twarz poprawię na tyle, aby samuraj mógł sobie podłubać w nosie i wcisnąć do ucha palec.


Dzisiaj porysuje same ciała - sypie mi się układ nóg.

I jeszcze referencja:





p.s.
A na koniec - same nogi, które narysowałem w międzyczasie.  Wyszły fajnie :)


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Tu możesz wstawić swój komentarz